
Mówi Damian Zieliński z chełmskiego magistratu:

W 2018 roku miasto liczyło 61 213 obywateli, a na koniec 2019 r. - 60 253. Z kolei rok 2020 przyniósł spadek liczby mieszkańców – urzędnicy doliczyli się 59 180 mieszkańców, czyli o 1073 mniej niż przed rokiem i o 2033 w porównaniu do roku 2018. Oznacza to, że nasze miasto systematycznie się wyludnia.
Wystarczy przejechać się po osiedlach chełmskich i stwierdzić ile domów jest na sprzedaż. Prawie na każdej ulicy .Ci ludzie już wyjechali i nie wrócą .Nowa fala wyjazdów rozpocznie się po oddaniu północnej obwodnicy i Chełm nie będzie na trasie przejazdu turystów. Handel będzie zanikał jak w Piaskach po otwarciu obwodnicy. Teraz w Chełmie największym pracodawcą jest Szpital i spółki miejskie.
Opole, Rzeszów, Zielona Góra znalazły "sposób" na wyludnianie.
Niestety ale te liczby są przekłamane, Chełm ma znacznie mniej mieszkańców ponieważ multum osób się nie wymeldowało a mieszka za granicą. Stawiam że nie ma więcej niż 50tyś.
Podziękować poprzedniej władzy.
Nie żebym bronił poprzedniej władzy, ale co ona ma z tym wspólnego? Wyludnia się cała ściana wschodnia i wszystkie miasta tej wielkości. Demografia i tyle. Za obecnej władzy wyludnianie znacznie przyspieszyło i Banaszek również nie ma z tym nic wspólnego.
To już poniżej 60 tyś?
Chełm się wyludnia, a wesołki stawiają świecące miśki za 270 000 zł! Paranoja za nasze pieniądze!