
Władze miasta chcą całkowicie wyłączyć z ruchu plac Łuczkowskiego. Chodzi o bezpieczeństwo spacerowiczów oraz ochronę podziemnych korytarzy kredowych, jakie znajdują się pod placem.
A co z mieszkańcami placu i dostawami do znajdujących się tam sklepów czy restauracji?
Mówi prezydent Jakub Banaszek:

Zanim zmiany zostaną wprowadzone w życie urzędnicy muszą przygotować schemat nowej organizacji ruchu na centralnym placu miasta.
Jeszcze jakby policja i straż miejska reagowały na parkowanie na zakazach i wjazd na plac oraz nocne burdy. Reakcję z bólem na wezwanie. Nocami pijana dzicz z kebabem w ręku nie daje żyć, o spaniu nie wspomnę. A zakazy ruchu stoją od lat.
a nie można wysłac na plac policjanta, który wyegzekwuje obowiązujacy teraz zakaz ?
Urwany z choinki były radny gminy Ochota, od wielu lat mieszkający w Warszawie, podobnie jak prezes (naczelnik) nie rozumie znaków drogowych. Na Pl. Łuczkowskiego jest ZAKAZ!!! Ale skąd ma o tym wiedzieć?
I bardzo dobrze. Niech zamkną To co się dzieje tam obecnie to Sodoma i Gomora. Każdy wjeżdża kto chce i kiedy chce. Taksówki jeżdżą tam jak zwariowane. Wożą głodnych Januszy na kebaba. Bo im wolno. Basta!
Janusz to jedzie na wichurę wszamać świeżonke
Bardzo dobry pomysł. Tylko żeby ktoś to egzekwował, a nie jak teraz, jest zakaz wjazdu a i tak mało kto się nim przejmuje. Cały plac zastawiony samochodami bo sklepikarze muszą pod samymi drzwiami parkować cały dzień bo tyłków im się ruszyć nie chce.