Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Lubelscy Terytorialsi na ćwiczeniach Anakonda-18

Trwają największe manewry wojskowe w Polsce Anakonda-18. Po raz pierwszy biorą w nich udział żołnierze WOT, w tym blisko 140 z 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Ćwiczono, m.in. na granicy państwowej oraz ochronę infrastruktury krytycznej w naszym regionie.
Lubelscy Terytorialsi na ćwiczeniach Anakonda-18

W dniach 7-16 listopada br. odbywają się największe w Polsce manewry wojskowe pk. Anakonda-18.

W tym roku po raz pierwszy biorą w nich udział żołnierze najmłodszego rodzaju sił zbrojnych – Wojsk Obrony Terytorialnej. W ćwiczenie zaangażowanych jest blisko 140 żołnierzy z 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”. Najważniejsze zadania zrealizowane przez lubelskich Terytorialsów to, m.in. wsparcie ochrony granicy państwowej we współdziałaniu z funkcjonariuszami Straży Granicznej oraz ochrona infrastruktury krytycznej – Zakładów Azotowych w Puławach.

W nocy z 8 na 9 listopada br. żołnierze 2 LBOT wspólnie z funkcjonariuszami Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zrealizowali zadania na granicy państwowej, w pobliżu Terespola. Ich zadaniem było patrolowanie terenu przygranicznego w poszukiwaniu osób nielegalnie przekraczających granice, które miałyby dokonywać aktów sabotażu. Drugie zadanie, jakie zrealizowali lubelscy Terytorialsi związane było z ochroną infrastruktury krytycznej. Scenariusz ćwiczenia zakładał ochronę Zakładów Azotowych w Puławach przed atakiem potencjalnych grup dywersyjno-sabotażowych. Zadanie to zostało zrealizowane 12 listopada br., we współpracy z policją i ochroną zakładów. W obu przypadkach na podkreślenie zasługuje wzorowa współpraca ze służbami mundurowymi, ich profesjonalizm i otwartość na współdziałanie z WOT.

Dowódca WOT gen. dyw. Wiesław Kukuła o udziale Terytorialsów w ćwiczeniu Anakonda-18 powiedział: 

– „Rok temu po raz pierwszy współdziałaliśmy z wojskami operacyjnymi podczas ćwiczenia Dragon, w tym roku rozszerzamy zakres naszego zaangażowania, oprócz grup operacyjnych w ćwiczeniu Anakonda-18 wezmą udział trzy kompanie lekkiej piechoty, nasz udział będzie służył weryfikacji przyjętych założeń doktrynalnych i taktycznych.”

Łącznie w ćwiczenie zaangażowanych jest blisko 400 żołnierzy WOT. Największą i najważniejszą grupę ćwiczących stanowią ochotnicy pełniący terytorialną służbę wojskową w składzie trzech kompanii lekkiej piechoty wydzieleni z brygad OT: podlaskiej, lubelskiej i warmińsko-mazurskiej. Oprócz tego w ćwiczeniu bierze udział kilkudziesięciu żołnierzy zawodowych w ramach grup operacyjnych. Główne zadania to, m.in. wsparcie ochrony granicy państwowej we współdziałaniu z funkcjonariuszami Straży Granicznej, ochrona infrastruktury krytycznej oraz współdziałanie z wojskami operacyjnymi przy zabezpieczeniu drogowych odcinków lotniskowych, a także realizacja zadań poszukiwawczo – ratowniczych.

 

***

2 Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej im. mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora” powstała jako jedna z pierwszych w kraju. W jej skład wchodzi pięć batalionów lekkiej piechoty, dyslokowanych w pięciu rejonach województwa lubelskiego: w Lublinie, Dęblinie, Białej Podlaskiej, Chełmie i Zamościu. Dowódcą lubelskiej brygady jest płk Tadeusz Nastarowicz. Obecnie, Wojska Obrony Terytorialnej w woj. lubelskim liczą blisko 3000 żołnierzy i cały czas powiększają swoje szeregi. 2 LBOT osiągnęła zdolność do reagowania kryzysowego w obszarze zagrożeń niemilitarnych. W tym zakresie, w ramach projektu „Parasol”, rozpoczęła współpracę ze służbami mundurowymi i jednostkami samorządu terytorialnego odpowiedzialnymi za zarządzanie kryzysowe w województwie.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Radio Bon Ton - obserwuj nas w Wiadomościach Google
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Wojciech Werus Przedstawiciel Stowarzyszenia Historyczno-Poszukiwawczego WolicaTreść komentarza: Droga Pani Lucyno. Jak dobrze pamiętam kilka ładnych lat temu nie można było znaleźć właścicieli tego zabytku. Jedni uważali, że są w Kanadzie drudzy, że w USA... Nie odpowiadali na pisma od Konserwatora Zabytków w sprawie stanu zabytku... Od 1995 roku są za niego odpowiedzialni i doprowadzili do jego całkowitego zniszczenia! Tak dokładnie! Nie robiąc tam nic też się go niszczy! Powinno być im wstyd! A z podatkami też mieliście problemy tylko po doniesieniach medialnych niektórzy zaczęli drążyć czy wszystko jest uregulowane! Trzeba było to komuś sprzedać. Komuś kto ma wizję! Jak tak poaiadacie wszystkie dokumenty to warto również posiadać korespondencję od Wojewódzkiego Lubelskiego Konserwatora Zabytków... Czy nie docierała do miejsca zamieszkania?!Data dodania komentarza: 17.09.2025, 08:45Źródło komentarza: Zapomniany pałac w Stryjowie - PinezkaAutor komentarza: jaaTreść komentarza: szczególnie ważne wyłącz główny wyłącznik prądu, jak wrócisz to kupisz nowa lodówkę , nowe podłogi bo lodówka zaleje podłogi i nowe jedzonko, gratulacjeData dodania komentarza: 14.09.2025, 19:08Źródło komentarza: Jak zabezpieczyć dom na wypadek ewakuacji? Praktyczny poradnik dla mieszkańców ChełmaAutor komentarza: Lucyna B.Treść komentarza: Panie Janie, Pałac Stryjów - poprawka - obecni właściciele mieszkają w USA, stanie PA a nie Canadzie. Jest z nimi kontakt - płaca na bieżąco podatki w Gminie Izbica i odprowadzają dzierzawe za wieczyste użytkowanie pałacu do starostwa Krasnystaw. Obecni właściciele (z 3, 1 zmarł) kupili m.in. Palac w 1995roku od tamtejszego zadłużonego Wawel - zakłady Cukiernicze w krakowie- Wykupili ich z długu przejmując ich majątek m in. palac i obręb wokół niego . Posiadam całą dokumentację .Data dodania komentarza: 13.09.2025, 16:25Źródło komentarza: Zapomniany pałac w Stryjowie - PinezkaAutor komentarza: LWTreść komentarza: 😔Data dodania komentarza: 13.09.2025, 16:11Źródło komentarza: Zapomniany pałac w Stryjowie - PinezkaAutor komentarza: MagdalenaTreść komentarza: Piękna Inicjatywa 😊Data dodania komentarza: 13.09.2025, 15:37Źródło komentarza: Gminny Festiwal Kultury Regionalnej "Łączymy Pokolenia" - rozmowa z Pauliną Stafijowską - dyrektorką Domu Kultury w Kraśniczynie
Reklama
test