Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Dorohusk: Udaremniony przemyt pszczół

Przemycają nawet... pszczoły. W czerwcu br. funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej zatrzymywali m.in. okazy CITES, środki ochrony roślin, podrobione „markowe” towary, niedozwolony w Unii Europejskiej czynnik chłodniczy, farmaceutyki, a także tradycyjnie papierosy.
Dorohusk: Udaremniony przemyt pszczół

15 rodzin pszczelich znaleźli w bagażu podróżnego funkcjonariusze KAS z przejścia kolejowego w Dorohusku. Pszczoły przewożone były w plastikowych pudełeczkach. Nielegalnie do Polski próbował wwieźć je obywatel Ukrainy - jeden z pasażerów szynobusu relacji Zdołbunow - Chełm. Mężczyzna ukarany został mandatem i wraz z pszczołami wycofany na Ukrainę. 

Funkcjonariusze Oddziału Celnego Drogowego z Dorohuska ujawnili także, podczas zaledwie dwóch kontroli, 16 zegarków i 18 par okularów. W obu przypadkach były to wyroby z logo znanych światowych firm - z tym że najprawdopodobniej podróbki towarów markowych. Na tym nie koniec podobieństw - w obu tych przypadkach towary przewozili w swoich bagażach pasażerowie autokarów i w obu przypadkach miały to być upominki dla znajomych. 

Środki ochrony roślin

Ponad 6 kg środków ochrony roślin ujawnili funkcjonariusze KAS z Dorohuska. 

5 kg próbował wwieźć do Polski w kabinie ciężarówki obywatel Ukrainy. Mężczyzna wyjaśnił, że towar kupił na bazarze w Kowlu, na prośbę kolegi pracującego w Polsce. Z kolei 1,2 kg środków ochrony roślin miała w swym w bagażu 58-letnia obywatelka Ukrainy. W obu przypadkach na poczet kar funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej zajęli od podróżnych po 500 złotych.

KAS przypomina, że podrobione środki ochrony roślin mogą być niebezpieczne zarówno dla konsumentów żywności pochodzenia roślinnego, jak i dla środowiska naturalnego. Wszystkie tego typu preparaty, zatrzymywane na granicy lub w nielegalnym obrocie na terenie kraju, są niszczone.  

Z gotówką przez granicę 

46-letni obywatel Ukrainy, przekraczający granicę w Dołhobyczowie, nie zgłosił, pomimo ciążącego na nim obowiązku, że przewozi środki pieniężne o wartości powyżej 10 tys. euro. Mężczyzna ukrył w bagażu 71 tys. zł oraz ponad 2 tys. USD. Za niedopełnienie obowiązku zgłoszenia takiej ilości gotówki podczas kontroli celnej podróżnego ukarano mandatem karnym w wysokości 2,5 tys. zł. 

Specyfiki, które mogą szkodzić

70 opakowań niewiadomego składu i pochodzenia medykamentów przemycała przez drogowe przejście graniczne w Dorohusku 49-latka z Ukrainy. Wśród zatrzymanych przez funkcjonariuszy KAS towarów był m.in. hormon wzrostu. Kobieta twierdziła, że preparaty przewozi na własne potrzeby. Funkcjonariusze wszczęli przeciwko niej postępowanie karne skarbowe, zajmując na poczet kary 300 złotych. 

Z papierosami przez granicę

Tylko w Oddziale Celnym w Dorohusku funkcjonariusze KAS ujawnili w czerwcu br. w pociągach osobowych i towarowych ponad 4,3 tys. paczek papierosów. 

Kilkakrotnie funkcjonariusze z Dorohuska znajdowali wyroby akcyzowe w dachach przedziałów pociągu osobowego relacji Kijów - Warszawa. W przypadku, gdy pociągiem podróżuje zazwyczaj kilkuset pasażerów, trudno jest ustalić sprawcę przemytu. Tym razem, w wyniku podjętych czynności dochodzeniowo-śledczych, funkcjonariusze KAS ustalili osoby trudniące się tym procederem. Byli to obywatele Ukrainy. Jeden ukrył w dachu 360 paczek wyrobów tytoniowych. Inny podróżujący do naszego kraju mieszkaniec Ukrainy schował tam 400 paczek papierosów. Mężczyzna przyznał się do przemytu i wpłacił na poczet kary ponad 4,6 tys. złotych. 

Także ukraińska obsługa pociągu pokusiła się o przemyt z wykorzystaniem przestrzeni dachowych - konduktor i pracownica obsługi zmieścili tam w sumie 636 paczek papierosów. Przeciwko pierwszemu wszczęto postępowanie karne skarbowe, druga wpłaciła mandat w wysokości blisko 4 tys. złotych. 

Nietypową skrytką na papierosy okazały się podgrzewacze wody w pociągu osobowym z Kijowa do Warszawy. Dwóch obywateli Ukrainy schowało tam w sumie 390 paczek wyrobów z ukraińskimi znakami akcyzy. Obaj ukarani zostali mandatami na łączną kwotę 8 tys. złotych. 

1130 paczek papierosów różnych marek i dodatkowo 3 litry alkoholu znaleźli funkcjonariusze z Dorohuska w podłodze lokomotywy PKP Intercity. Tym razem sprawcą przemytu był obywatel Polski, maszynista składu. Funkcjonariusze wszczęli przeciwko niemu sprawę o przestępstwo skarbowe. 

Z kolei na drogowym przejściu granicznym w Dorohusku funkcjonariusze KAS zatrzymali kobietę z 647 paczkami papierosów. Obywatelka Ukrainy twierdziła, że wyroby znalazła przy śmietnikach na moście granicznym po stronie ukraińskiej. Miała świadomość, że takiej ilości legalnie przewieźć do Polski nie może, dlatego ukryła towar w ściankach volkswagena, którym podróżowała. Chciała skorzystać z okazji, tymczasem teraz czeka ją sprawa karna skarbowa za przemyt. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

stsn 08.07.2019 13:51
To nie były ciemniaku rodziny pszczele tylko matki pszczele. Trochę logiki w pisaniu tych głupot i do szkoły !!!!

Radio Bon Ton - obserwuj nas w Wiadomościach Google
Reklamaopał kolejowa
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Córcia ze złotą rybkąTreść komentarza: Cieszę się, że mogę być częścią tej pasji. Cała rodzina jest dumna z takiego talentu. 💖Data dodania komentarza: 7.08.2025, 11:50Źródło komentarza: Nasze Małe Wyspy 6.08.2025 - na wyspę fotograficzną Radka Masłowskiego zaprasza Anna BobruśAutor komentarza: Treść komentarza: Pani Żaneta pełen profesjonalizm i zaangażowanie. 👌Data dodania komentarza: 27.06.2025, 23:11Źródło komentarza: Goście Radia Bon Ton. "Drzewo genealogiczne, które połączyło pokolenia". O konkursie "Bez korzeni nie zakwitniesz".Autor komentarza: CzarliTreść komentarza: No nie. Polecam zapoznać się z orzecznictwem sądów. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych to nie jest wyłącznie pieszy, którego jedna noga jest na chodniku, a druga na ulicy. Taka interpretacja byłaby absurdalna. Wg dotychczasowego orzecznictwa, jeśli pieszy w sposób oczywisty swoim zachowaniem sugeruje zamiar wejścia na przejście dla pieszych, to jest pieszym wchodzącym na przejście dla pieszych.Data dodania komentarza: 21.06.2025, 18:12Źródło komentarza: Gość Radia Bon Ton - Mariusz Ostrowski, dyrektor WORD w ChełmieAutor komentarza: tubylecTreść komentarza: Zgodnie z artykułem 13, ustępem 1a ustawy o Prawie o ruchu drogowym, informują w dość jasny sposób: „Pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju”. Przepis wyraźnie wskazuje, że zbliżając się do przejścia pieszy pierwszeństwa nie ma. twierdzenie, że jest inaczej jest nadinterpretacją chętnie wykorzystywaną przez stróżów prawa i cwaniaczków naciągających kierowców na mandat lub "rekompensatę". Kamera w samochodzie pozwoli uniknąć wielu kłopotów.Data dodania komentarza: 16.05.2025, 17:02Źródło komentarza: Gość Radia Bon Ton - Mariusz Ostrowski, dyrektor WORD w ChełmieAutor komentarza: strony-internetowe.radom.plTreść komentarza: superData dodania komentarza: 25.04.2025, 00:46Źródło komentarza: BLIŻEJ KULTURY (odc. 157)
Reklama
Reklama
Reklama
test