Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Kristina Sandberg "Być rodziną"; wyd. Prószyński i S-ka

Szwecja, lata czterdzieste i pięćdziesiąte XX wieku. Tomas Berglund poddaje się terapii, która ma go wyleczyć z alkoholizmu. Maj wraz ich małą córeczką Anitą bardzo go wspiera. Gościny udziela im siostra Maj, ale życie dwóch rodzin w małym mieszkaniu nie jest łatwe... A to nie jedyna trudność, z jaką musi się borykać Maj.
Kristina Sandberg "Być rodziną"; wyd. Prószyński i S-ka

Czy terapia męża odniesie oczekiwany skutek i nałóg już nigdy więcej nie zawładnie jego życiem? Czas pokaże. Na razie wszystko jest dobrze, więc wracają do domu. Oprócz problemów osobistych muszą się zmagać z globalnymi: trwa wojna, panuje kryzys... Gdy Tomas zostaje powołany do wojska, Maj sama musi zapewnić opiekę dwójce dzieci, bo niedawno urodziła syna. Czy sprosta czekającym ją wyzwaniom? Czy małżeństwo, które Maj i Tomas chcą za wszelką cenę utrzymać, przetrwa wszystkie burze, a ich wspólne życie wypełni wreszcie szczęście i ciepło domowego ogniska?

W serii ukaże się: "Życie za wszelką cenę".

Powieść roku.
„Czytamy”

Maj jest kobietą z pokolenia z okresu przed pojawieniem się środków antykoncepcyjnych i rozdzielnego opodatkowania. Tęskni za domem rodzinnym, a jednocześnie wstydzi się swojego pochodzenia, nie wie, kim naprawdę jest… Jej walka staje się lekcją samodzielności aktualną także współcześnie dla wszystkich, którzy zadają sobie pytania: Jak żyć? Kogo słuchać? Jak wychować szczęśliwego człowieka?
„Kulturnytt”

Zapewniam, że "Być rodziną" podobnie jak "Urodzić dziecko" wciągają czytelnika, a ich bohaterowie stają się nam bliscy i zostają w naszych myślach długo po zakończeniu lektury.
„Svenska Dagbladet”

Druga część fantastycznej trylogii o szwedzkim Domu Ludowym, pisanej z perspektywy gospodyni domowej, opowiadającej o pozornym szczęściu rodzinnym, które na naszych oczach przeżywa swoje trudne chwile.
„Metro”

Czytam kolejną część z bijącym sercem, pochłonięty Maj i jej zajęciami domowymi, gotowaniem, sprzątaniem, wychowywaniem dzieci… Jestem gotów okrzyknąć powieści Kristine Sandberg unikalnymi w historii szwedzkiej literatury – pomnikiem wystawionym kobietom zajmującymi się domem i dziećmi w latach czterdziestych.
Nie przypuszczałem, że do tego stopnia dam się wciągnąć tej liczącej ponad pięćset stron powieści o prowadzeniu domu i wychowywaniu dzieci. Kristine Sandberg dokonała rzeczy niezwykłej, zahipnotyzowała mnie swoją techniką narracji. Z napięciem, którego się nie spodziewałem, czekam na dalszy ciąg opowieści.
Niels Schwartz, „Expressen”

Kristina Sandberg zadebiutowała w 1997 roku, ale rozgłos przyniosła jej trylogia o Maj. Na przykładzie młodej, prostej dziewczyny ze szwedzkiej prowincji, która wżenia się w rodzinę bogatego fabrykanta i którą życie szybko zmusza do wzięcia spraw w swoje ręce, autorka pokazuje, jak na przestrzeni kilku dziesięcioleci zmieniła się pozycja kobiet w społeczeństwie szwedzkim. Za ostatnią część trylogii, „Żyć za wszelką cenę”, Kristina Sandberg otrzymała w 2014 roku prestiżową nagrodę literacką Szwedzkiego Stowarzyszenia Wydawców, Augustpriset.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Radio Bon Ton - obserwuj nas w Wiadomościach Google
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Córcia ze złotą rybkąTreść komentarza: Cieszę się, że mogę być częścią tej pasji. Cała rodzina jest dumna z takiego talentu. 💖Data dodania komentarza: 7.08.2025, 11:50Źródło komentarza: Nasze Małe Wyspy 6.08.2025 - na wyspę fotograficzną Radka Masłowskiego zaprasza Anna BobruśAutor komentarza: Treść komentarza: Pani Żaneta pełen profesjonalizm i zaangażowanie. 👌Data dodania komentarza: 27.06.2025, 23:11Źródło komentarza: Goście Radia Bon Ton. "Drzewo genealogiczne, które połączyło pokolenia". O konkursie "Bez korzeni nie zakwitniesz".Autor komentarza: CzarliTreść komentarza: No nie. Polecam zapoznać się z orzecznictwem sądów. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych to nie jest wyłącznie pieszy, którego jedna noga jest na chodniku, a druga na ulicy. Taka interpretacja byłaby absurdalna. Wg dotychczasowego orzecznictwa, jeśli pieszy w sposób oczywisty swoim zachowaniem sugeruje zamiar wejścia na przejście dla pieszych, to jest pieszym wchodzącym na przejście dla pieszych.Data dodania komentarza: 21.06.2025, 18:12Źródło komentarza: Gość Radia Bon Ton - Mariusz Ostrowski, dyrektor WORD w ChełmieAutor komentarza: tubylecTreść komentarza: Zgodnie z artykułem 13, ustępem 1a ustawy o Prawie o ruchu drogowym, informują w dość jasny sposób: „Pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju”. Przepis wyraźnie wskazuje, że zbliżając się do przejścia pieszy pierwszeństwa nie ma. twierdzenie, że jest inaczej jest nadinterpretacją chętnie wykorzystywaną przez stróżów prawa i cwaniaczków naciągających kierowców na mandat lub "rekompensatę". Kamera w samochodzie pozwoli uniknąć wielu kłopotów.Data dodania komentarza: 16.05.2025, 17:02Źródło komentarza: Gość Radia Bon Ton - Mariusz Ostrowski, dyrektor WORD w ChełmieAutor komentarza: strony-internetowe.radom.plTreść komentarza: superData dodania komentarza: 25.04.2025, 00:46Źródło komentarza: BLIŻEJ KULTURY (odc. 157)
Reklama
Reklama
Reklama
test