Kolejka rzecz święta, takie wspomnienia z PRL-u mieli moi rodzice i dziadkowie i sam zacząłem doceniać potęgę kolejki, zwłaszcza w przypadku lekarzy, którzy nie prowadzą konkretnej kolejki, trochę na zasadzie kto pierwszy ten lepszy. Jest to niezwykle istotne, bo taka kolejka jest niewybaczalna, często ludzie czekają po kilka godzin i mają jeszcze inne sprawy. Jednak w przypadku wizyt lekarskich, w których są prowadzone kolejki, warto pamiętać, że jeżeli nie dotrzemy na wizytę albo nie mamy już takiej potrzeby, to warto swoją wizytę odwołać. Niby oczywistość w teorii, ale nie do końca.
Wedle informacji lubelskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, w okresie od stycznia do września 2025 r. aż 64 982 pacjentów nie przyszło na umówione wizyty lub badania do lekarzy w naszym województwie. Należy zaznaczyć, że dane sporządzono na podstawie listy prowadzonych na bieżąco w aplikacjach. Jeżeli mowa o roku poprzednim, takich przypadków nieodwołanych wizyt było niemal 85 tysięcy. Jak mowa o tym, gdzie najczęściej nie odwołujemy wizyt, to 19 tysięcy dotyczy wizyt na ortopedii i traumatologii narządu ruchu, ponad 15 tys. z kardiologii, 10 tys. z endokrynologii, a z fizjoterapii ambulatoryjnej ponad 8 tys. Na onkologii jest to aż 3,5 tys. wizyt, natomiast około 3 tys. to wizyty na tomografii komputerowej i ponad 2 tys. nieodwołanych badań wystąpiło w przypadku badań rezonansu magnetycznego. A jednak odwołana wizyta skraca czas oczekiwania, komuś to naprawdę niejednokrotnie może uratować zdrowie, a nawet życie, w przypadku chorób gdzie czas jest tak kluczowy. Ponownie w Witaminie FM gościmy panią Małgorzatę Bartoszek z lubelskiego NFZ, która opowiedziała więcej o działaniach NFZ i skali przedsięwzięcia.








Napisz komentarz
Komentarze