Chełmscy funkcjonariusze każdego dnia prowadzą działania mające na celu ustalenie miejsca pobytu osób, które próbują uniknąć odpowiedzialności karnej. Tym razem skuteczna akcja policjantów z wydziału kryminalnego zakończyła się zatrzymaniem mieszkańca naszego powiatu, na którym ciążył prawomocny wyrok.
Zaskakująca wizyta w urzędzie
Mężczyzna był poszukiwany listem gończym i skutecznie ukrywał się przed organami ścigania przez ponad rok. Do zatrzymania doszło w środę (26 listopada) rano w scenerii, której 33-latek z pewnością nie kojarzył z policyjną interwencją. Pojawił się w jednym z chełmskich urzędów, aby dopełnić formalności. Nie spodziewał się, że na miejscu będą na niego czekać policjanci.
– To 33-latek, który od ponad roku ukrywał się przed organami ścigania. „Wpadł” w ręce poszukiwaczy, gdy osobiście zgłosił się do urzędu podpisać listę – relacjonuje nadkomisarz Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Rok za jazdę na „podwójnym gazie”
Zatrzymanie w urzędzie zakończyło okres ukrywania się skazanego. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna został doprowadzony do zakładu karnego. Spędzi tam najbliższe 12 miesięcy. Jak informuje policja, jest to kara pozbawienia wolności zasądzona za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Chełmscy stróże prawa z Zespołu do spraw Poszukiwań i Identyfikacji Osób podkreślają, że ich praca często bywa żmudna i wymaga łączenia wielu faktów, by ustalić, gdzie przebywa poszukiwany. Jednak jak pokazuje wczorajszy przykład, sprawiedliwość prędzej czy później dosięga tych, którzy łamią prawo, nawet w tak prozaicznych okolicznościach jak wizyta w urzędzie.
Czytaj też:








Napisz komentarz
Komentarze