Jak do tego doszło?
Przypominamy, że burzliwa XVIII sesja 31 marca zaczęła się z opóźnieniem po serii przerw. W punkcie „Wolne wnioski, oświadczenia i informacje” przewodnicząca Dorota Rybaczuk odczytała wniosek o… własne odwołanie. Podpisali go: Kamil Błaszczuk, Tomasz Kociubiński, Mariusz Kowalczuk, Piotr Krawczuk vel Walczuk i Wojciech Wójcik (Chełmianie) oraz szefowie klubów KO i Polski 2050 – Marek Sikora i Tomasz Otkała. Wniosek nie zawierał uzasadnienia.
– Zapraszam państwa do dyskusji… Bardzo proszę sygnatariuszy, aby uzasadnili swoje stanowisko – apelował Mirosław Czech (PiS).
Wiceprzewodniczący Kamil Błaszczuk wyjaśniał:
– Dotychczas wydawałoby się, że tworzyliśmy jakąś formę koalicji z PiS… Niestety, nasza współpraca w ostatnim czasie układała się w sposób trudny. Doszło do utraty zaufania do pani przewodniczącej.
Marek Sikora (KO):
– Miasto wymaga sprawnego zarządzania… Jeśli dojdzie do porozumienia w nowym układzie, jesteśmy gotowi wziąć odpowiedzialność.
Tomasz Otkała (Polska 2050):
– Chaos w prowadzeniu rady w ostatnich dniach przekroczył pewną miarę, dlatego podpisałem ten wniosek.
Za odwołaniem zagłosowało 13 radnych, 7 było przeciw, a jedna radna była nieobecna. Rada została bez przewodniczącego.
Kwiecień, czerwiec: prawnicze wątpliwości i spór o kolejność
Na XIX sesji 29 kwietnia radca prawny magistratu Piotr Kowalewski wskazywał na luki przepisów dotyczących trybu wyboru władz rady po odwołaniu: wojewoda ma zwołać sesję „w celu wyboru przewodniczącego”, ale ustawa nie precyzuje, co w razie braku reakcji ani co z wiceprzewodniczącymi. Do czasu wyboru obradom przewodzi najstarszy wiekiem wiceprzewodniczący – w praktyce oznacza to więc, że sesje prowadzi Małgorzata Sokół.
Podczas XXII sesji, 30 czerwca radny Adam Kister (PiS) wnioskował, by wybór przewodniczącego dopisać do porządku obrad przed wotum zaufania dla prezydenta Jakuba Banaszka. Prowadzący sesję wiceprzewodniczący Kamil Błaszczuk zaproponował jednak, aby umieścić ten punkt jako jeden z ostatnich, argumentując czasochłonność procedury i obecność urzędników przy punktach budżetowych. Propozycja została odrzucona stosunkiem głosów 5–13, 3 wstrzymujących się; w efekcie przewodniczącego nie wybrano.
Co dziś mówią radni?
W związku z trwającym od siedmiu miesięcy wakatem na stanowisku przewodniczącego Rady Miasta Chełm, zwróciliśmy się do przewodniczących wszystkich klubów radnych – Chełmian, Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 oraz Prawa i Sprawiedliwości – a także do radnej niezależnej Katarzyny Janickiej.
Zapytaliśmy m.in. dlaczego do tej pory nie udało się wyłonić nowego przewodniczącego, czy między klubami istnieje brak porozumienia, jak oceniają prowadzenie obrad przez wiceprzewodniczącą Małgorzatę Sokół oraz czy – z perspektywy czasu – sposób odwołania Doroty Rybaczuk był właściwy? Radnym zadaliśmy też pytanie, które coraz częściej pada ze strony mieszkańców: co odpowiedzą osobom mówiącym wprost, że ta "sytuacja jest żenująca", a rada – mimo miesięcy dyskusji – nie potrafi nawet wybrać swojego przewodniczącego?
Koalicja Obywatelska – „Nie byliśmy inicjatorami, ale poziom obrad wrócił do normy”
Marek Sikora, przewodniczący Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej tłumaczy:
"Wniosek rzeczywiście był wspólny. Jednak warto pamiętać, że złożony z inspiracji Klubu Radnych Chełmianie. Ponieważ radna Dorota Rybaczuk słabo sobie radziła w tej roli, często myląc funkcję przewodniczącej Rady Miasta z funkcją przewodniczącej lokalnych struktur PiS - jako KR KO nie mieliśmy problemu z poparciem jej odwołania. Czemu aż do dziś nie pojawiła się propozycja nowego kandydata na przewodniczącego RM? - to pytanie nie do nas, bo nie byliśmy inicjatorami tego posunięcia".
Na pytanie o to, czy można mówić o braku porozumienia między klubami, które wcześniej współpracowały przy odwołaniu przewodniczącej, przewodniczący Sikora odpowiada:
"Nie można mówić, bo żadnego porozumienia nie było. Inicjatywa KR Chełmianie dla nas też była zaskoczeniem. Skoro się jednak pojawiła, to mieliśmy okazję wyrazić swoją dezaprobatę dla stylu pracy przewodniczącej Doroty Rybaczuk".
Jak klub ocenia pracę swojej koleżanki - Małgorzaty Sokół?
"Oceniamy bardzo wysoko i nie dlatego, że to nasza klubowa koleżanka. Mamy poczucie, że Rada Miasta odzyskała swoją podmiotowość i powagę. Wiceprzewodnicząca Małgorzata Sokół jest nie tylko doświadczonym i kompetentnym samorządowcem, ale zna się na planowaniu i organizacji pracy. Świetnie uporządkowała pracę samej Rady, jak i relacje z organem wykonawczym, czyli z Prezydentem. Nie wykluczamy wystawienia naszego kandydata na funkcję przewodniczącego RM, gdyby zaistniały sprzyjające okoliczności. Te minione pół roku de facto przewodniczenia Radzie przez Małgorzatę Sokół udowodniło naszą odpowiedzialność i kompetencje".
Jak zaznacza, Koalicja Obywatelska nie była stroną późniejszego politycznego sporu.
"Doszło do jakichś nieporozumień „w rodzinie” na zapleczu prezydenta Banaszka, ale to nie nasze zmartwienie. Ponieważ impas trwa, gra interesów musi być poważniejsza, niż się wydaje, ale to wciąż rozgrywka „w rodzinie” – komentuje Sikora.
Jednocześnie odpiera zarzuty o paraliż pracy rady.
"Dramatyzowanie tej sytuacji nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości. Rada działa bez zakłóceń – posiedzenia komisji i sesje odbywają się zgodnie z harmonogramem, uchwały są podejmowane, a obrady prowadzone kompetentnie i sprawnie. – Czyż nie te rzeczy – pyta retorycznie – powinny być brane pod uwagę przy ocenie pracy Rady Miasta?"
Na pytanie o nastroje wśród mieszkańców odpowiada stanowczo:
"A do nas mieszkańcy zgłaszają, że żenująca jest notoryczna absencja na sesjach RM Prezydenta Jakuba Banaszka, to ich szczególnie bulwersuje, nie vacat na funkcji przewodniczącego RM, który w żaden sposób nie wpływa na sprawność funkcjonowania RM".
Jednocześnie Sikora przyznaje, że taki stan nie może trwać w nieskończoność.
Polska 2050 – „Przewodniczący z najsilniejszego klubu”
Zdaniem Tomasza Otkały, przewodniczącego Klubu Radnych Polski 2050, sytuacja jest w dużej mierze konsekwencją bierności największego klubu w radzie.
"Regułą jest, że to najsilniejszy klub wskazuje przewodniczącego, a o ile mi wiadomo, Klub PiS nie potrafi desygnować innej osoby" – mówi radny.
Otkała podkreśla, że jego klub nie ma ambicji obsadzania tej funkcji, bo – jak przypomina – na początku kadencji Polska 2050 została pominięta przez inne kluby w ustaleniach personalnych.
"Nie sądzę, żeby to była nasza rola. Klub PiS powinien wskazać inną osobę" – dodaje.
W ocenie przewodniczącego obrady są obecnie prowadzone sprawniej niż wcześniej.
"Pani Małgorzata Sokół prowadzi sesje bardzo dobrze, podobnie jak Kamil Błaszczuk. Z punktu widzenia sprawności organizacyjnej jest dziś po prostu lepiej".
Radny przypomina, że odwołanie Doroty Rybaczuk było uzasadnione.
"Odwołanie Przewodniczącej było związane z kiepską jakością prowadzenia obrad oraz dziwacznym przerywaniem obrad, kandydat na Przewodniczącego powinien rozważyć czy chce być politycznym szefem klubu czy koncyliacyjnym Przewodniczącym".
Otkała nie ma też złudzeń co do odbioru sytuacji przez opinię publiczną.
"Nie sądzę, żeby media szczególnie przejmowały się autorytetem radnych. Mnie osobiście interesuje jedno: sprawne prowadzenie obrad, bez zbędnego politykowania".
Podsumowuje krótko:
"Radni odwołali przewodniczącą, która nie najlepiej prowadziła sesje, a dziś mamy po prostu dobrze prowadzone obrady".
Chełmianie – „Najpierw większość, potem nazwisko”
Wojciech Wójcik, przewodniczący Klubu Radnych Chełmianie, podkreśla, że choć rada formalnie działa poprawnie, to wybór nowego przewodniczącego wymaga stabilnego układu sił.
"W naszej ocenie rada funkcjonuje sprawnie, a sposób prowadzenia jej obrad przez wiceprzewodniczących nie budzi zastrzeżeń. Oczywiście stoimy na stanowisku, że funkcja przewodniczącego powinna zostać obsadzona, natomiast taki wybór musi odzwierciedlać istniejącą stabilną większość w radzie miasta, która aktualnie nie funkcjonuje".
Prawo i Sprawiedliwość – „Odwołanie było bezpodstawne (...) Jesteśmy gotowi do współpracy”
Dorota Rybaczuk, przewodnicząca Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz była szefowa Rady Miasta, nie ma wątpliwości, że obecny stan jest nie do zaakceptowania.
"Funkcjonowanie Rady Miasta bez przewodniczącego nie powinno mieć miejsca. Ta funkcja została ustanowiona po to, aby rada mogła pracować bez zakłóceń i skutecznie realizować swoje zadania" – podkreśla.
Rybaczuk przypomina, że jej odwołanie z funkcji przewodniczącej – zdaniem klubu PiS – było bezpodstawne.
"Starałam się pełnić funkcję przewodniczącego jak najlepiej i wielokrotnie słyszałam, że sesje Rady Miasta były prowadzone sprawnie".
Jak dodaje, mimo upływu miesięcy sytuacja w radzie nadal pozostaje patowa.
"Kluby nie są w stanie zawiązać koalicji ani wypracować wspólnego stanowiska. My, jako Klub Radnych PiS, pozostajemy gotowi do współpracy na rzecz miasta i jego mieszkańców. Zawsze staramy się wsłuchiwać w głos chełmian i być blisko ludzi. Dlatego zależy nam, by rada wróciła do normalnego trybu pracy – podsumowuje Rybaczuk.
Radna niezrzeszona – „Zagłosuję zgodnie z własną oceną”
Katarzyna Janicka nie chciała szeroko komentować istniejącej sytuacji. W rozmowie z nami podkreśliła tylko, że w przypadku głosowania nad kandydaturą zdecyduje zgodnie z własną oceną i interesem miasta, licząc na „rozsądną propozycję kompromisową”.
Co dalej?
Kluczowe pozostaje pytanie o stabilną większość. Bez niej – jak wskazują Chełmianie – żaden kandydat nie ma szans na wybór. Z wypowiedzi KO i Polski 2050 wynika, że piłka jest po stronie najsilniejszego klubu (PiS), który jednak uznaje odwołanie swej liderki za bezpodstawne i oczekuje porozumienia ponad podziałami.
Tymczasem mieszkańcy – jedni zniecierpliwieni brakiem rozstrzygnięcia, inni uspokajani zapewnieniami o „sprawnym prowadzeniu obrad” – czekają na przełom, który przywróci radzie pełny, ustawowy skład władz. Na razie impas trwa.
A kolejną okazją do przełamania politycznego klinczu mogłaby być sesja Rady Miasta Chełm zaplanowana na wtorek, 28 października. Jednak – jak wynika z opublikowanego porządku obrad – nie ma w nim punktu dotyczącego wyboru nowego przewodniczącego. Oznacza to, że Rada Miasta Chełm wchodzi właśnie w ósmy miesiąc pracy bez swojego lidera.
Czytaj także:








![Oskubała klientów krasnostawskiego banku. Ukrywała się 20 lat. Namierzyli ją lubelscy „łowcy głów” [FILM] Oskubała klientów krasnostawskiego banku. Ukrywała się 20 lat. Namierzyli ją lubelscy „łowcy głów” [FILM]](https://static2.radiobonton.pl/data/articles/sm-4x3-oskubala-klientow-krasnostawskiego-banku-ukrywala-sie-20-lat-namierzyli-ja-lubelscy-lowcy-glow-1760860830.webp)
Napisz komentarz
Komentarze