- Na dzisiejszej sesji mówiono dużo o finansach. To chyba dobra okazja do tego, aby przypomnieć o nas, sołtysach, i o tym, jak nas potraktowano w minionej kadencji samorządu – zaznaczył w czasie ostatniego posiedzenia rady sołtys Stanisławówki Stanisław Turewicz.
Relacje pomiędzy lokalnymi gospodarzami a ówczesnymi władzami gminy nie należały do najłatwiejszych. Na tyle, że poprzedniczka wójta Michała Kozińskigo zdecydowała o obniżeniu przysługujących sołtysom diet.
Sołtys Turewicz przypomniał, że początkowo sołtysi w gminie Dubienka otrzymywali 190 zł. Z biegiem czasu kwota ta została obniżona do 150 zł. Jednocześnie zauważył, że jego koledzy z innych gmin mogą liczyć na 300 zł, więc zapytał retorycznie, czy lokalni gospodarze różnią się czymś od sołtysów z innych gmin.
- Chciałbym zapytać, czy obecna rada zamierza się nad tym pochylić? Niczego nie wymuszam, ale uważam, że powinniśmy do tego uczciwie podejść. Mamy z ubiegłej kadencji przykre wspomnienia, teraz obraz sytuacji jest już zupełnie inny. Chcielibyśmy, aby ta kwestia została pozytywnie rozstrzygnięta – wnioskował w czasie obrad sołtys Turewicz.
Poprosił skarbnik Elżbietę Karpiuk o przybliżenie zasad, według których przyznawana jest sołtysom dieta. Urzędniczka odparła, że odpowiedni wniosek o ustalenie wysokości uposażenia może złożyć wójt Michał Koziński.
- Wniosek może złożyć pan wójt, natomiast rada musi oczywiście zaakceptować te zmiany – podsumował aktualne ustalenia przewodniczący rady i zobowiązał się, że sprawie zostanie nadany odpowiedni bieg.
Czytaj także:
- Gm. Siedliszcze. Postulaty słuszne, ale trudniej z realizacją. Radna ma odpowiedź w sprawie Lipówek
- Gm. Dubienka. Skorzystają na wojewódzkich inwestycjach. Prace ruszą niebawem
- Gm. Dubienka. Dostrzegli i nagrodzili ofiarność pani Wandy - mieszkanki Rogatki
- Gm. Siedliszcze. Lipówki czekają na nową jakość. Interwencji władz domaga się jedna z radnych









Napisz komentarz
Komentarze