Problemy z funkcjonowaniem różnego rodzaju lokali gastronomicznych były stałym elementem codzienności miasta w czasach PRL. Dziennikarze zaalarmowani przez czytelników lub w ramach swoich własnych ustaleń opisywali braki w zaopatrzeniu, nieodpowiedni poziom obsługi czy administracyjne absurdy, które wpływały na to, w jaki sposób działały restauracje, bary i gospody. W odcinku m.in. o takich sytuacjach zanotowanych w Oazie, gospodzie w Kamieniu czy barze przy ulicy Lwowskiej.
Napisz komentarz
Komentarze