Do zdarzenia doszło w miniony weekend na osiedlu Dyrekcja Dolna w Chełmie. W sobotni (11 października) poranek, około godziny 6.00, mieszkanka Chełma natknęła się przed blokiem przy ulicy Piotra Skargi w Chełmie na leżącego pobitego mężczyznę. Karetką pogotowia został zabrany do szpitala. Miał liczne obrażenia głowy, nóg i rąk.
Z ustaleń policji wynika, że wcześniej przebywał u znajomych, gdzie odbywała się impreza alkoholowa. W pewnym momencie między biesiadnikami doszło do kłótni. Wtedy dwaj mężczyźni i kobieta zaatakowali 30-latka, posługując się młotkiem i nożem technicznym. Ich łupem padł telefon komórkowy i portfel. Pobitego mężczyznę wynieśli z mieszkania i pozostawili przed blokiem.
Na miejsce zdarzenia wezwano straż pożarną, ponieważ policjanci musieli dostać się do mieszkania, w którym doszło do pobicia, a nikt nie otwierał drzwi. Dopiero przy pomocy strażaków udało się wejść do środka i zabezpieczyć miejsce zdarzenia. Wtedy też funkcjonariusze zatrzymali jednego ze sprawców, a w kolejnych dniach wpadli pozostali – 35-latek, 40-latek i 30-letnia kobieta. Wszyscy trafili do aresztu tymczasowego na okres trzech miesięcy.
– Policjanci zabezpieczyli młotek i nóż techniczny wykorzystany przez sprawców oraz odzyskali skradzione przedmioty – informuje nadkomisarz Ewa Czyż, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Wszyscy zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie przedstawiono im zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu, a następnie do sądu, gdzie zastosowano wobec nich tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
- Obaj mężczyźni odpowiedzą w warunkach powrotu do przestępstwa, gdyż byli już karani za podobne czyny. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego za ten czyn grozi kara nawet do 20 lat pozbawienia wolności – dodaje Czyż.
Czytaj też:









Napisz komentarz
Komentarze