Reklama
Kroniki miasta. Pierwsze wycieczki po kredowych podziemiach i pewien "kopcący" problem. Chełm, rok 1970.
Turyści, którzy mieli możliwość zwiedzać świeżo udostępnione trasy w chełmskich podziemiach mieli do dyspozycji oświetlenie w postaci bardzo tradycyjnej. Każdy, kto schodził do kredowych korytarzy otrzymywał świeczki. W jaki sposób zagrażały zabytkowi?
- Wczoraj, 12:45

Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze