Starosta włodawski Mariusz Zańko podkreślił, że incydent spowodował poważne szkody materialne.
– Z dużym prawdopodobieństwem szczątki, elementy drona spadły na budynek mieszkalny i jedno na pewno wiemy, że są szkody w mieniu. Budynek uległ dosyć dużemu zniszczeniu – mówił Mariusz Zańko.
Według wstępnych ocen uszkodzenia obejmują nie tylko dach, ale również część stropu.
– „Cały dach trzeba będzie wymienić, a część stropu pomiędzy strychem a drugim piętrem też ucierpiała. Budynek zostanie sprawdzony przez wojsko, policję oraz inspektora nadzoru budowlanego. To oni zdecydują, czy dom nadaje się do zamieszkania, czy będzie kwalifikował się do rozbiórki” – zaznaczył starosta.

Mieszkańcy mogą liczyć na wsparcie
Powiat w porozumieniu z wojewodą uruchomił wsparcie psychologiczne oraz rozpoczął procedurę szacowania strat.
– „Na polecenie Wojewódzkiego Sztabu Zarządzania Kryzysowego wysłaliśmy psychologów z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie oraz służby, które mają przedstawić dla pana wojewody stan strat. Zwołaliśmy również sztaby kryzysowe – gminny i powiatowy – aby koordynować dalsze działania” – dodał Zańko.
Starosta zwrócił się także z apelem do mieszkańców regionu.
– „Prosimy o zachowanie spokoju, a jednocześnie apelujemy, zgodnie z komunikatem Dowództwa Sił Zbrojnych, by mieszkańcy Lubelszczyzny, jeśli zauważą elementy dronów, zgłaszali to policji. Nie należy podchodzić ani próbować ich zabierać, tylko przekazywać informacje służbom” – podkreślił.

Zajęcia w szkołach odwołane
Wójt Wyryk Bernard Błaszczuk poinformował, że pierwsze sygnały o zdarzeniu dotarły do niego rano.
– „Około 6:40 otrzymałem komunikat, że doszło do wybuchu i uszkodzenia dachu w miejscowości Wyryki. Na miejscu natychmiast pojawiły się policja i straż pożarna, które zabezpieczyły teren. Podjęliśmy czynności ze strony gminy, żeby zabezpieczyć mieszkańców tego domu i sprawdzić też teren całej gminy. Działania były natychmiastowe” – relacjonował.
Ze względów bezpieczeństwa gmina zdecydowała się na odwołanie zajęć w dwóch szkołach: jednej położonej blisko miejsca zdarzenia i drugiej w Katonosach, oddalonej o około 10 kilometrów.
– „Przejechałem w godzinach porannych teren całej gminy, aby sprawdzić, czy w innych miejscach nie doszło do podobnych sytuacji. Docierały do nas informacje, że na pograniczu gmin Dębowa Kłoda i Wyryki również mogło dojść do zestrzelenia obiektu latającego. Te sygnały są weryfikowane” – mówił wójt.
Poszkodowana rodzina została zaopiekowana
Poszkodowana dwuosobowa rodzina została zabrana do urzędu gminy.
– „Rodzina jest bezpieczna w urzędzie, a docelowo miejsce zamieszkania zastępcze też już jest przygotowane” – zapewnił Błaszczuk.
Władze gminy zaopiekowały się również zwierzętami gospodarskimi należące do gospodarzy.
– „Zwierzęta są nakarmione i zabezpieczone. Jeśli będziemy mogli wejść na teren gospodarstwa, pomożemy w przygotowaniu karmy także w późniejszych godzinach” – wyjaśnił wójt.
Podjęto także działania, by tymczasowo zabezpieczyć uszkodzony budynek.
– „Już tutaj podjęliśmy działania zmierzające do zakupu mat, aby przykryć ten dom. Straty będą szacowane i wyceniane” – poinformował.
Na szczęście nie ma ofiar...
Wójt zapowiedział dodatkowe wsparcie psychologiczne dla mieszkańców całej gminy.
– „Chcemy zrobić dyżury w urzędzie gminy, żeby każdy mieszkaniec, jeżeli chciałby skorzystać z takiej pomocy, miał taką możliwość. Mamy też na miejscu stowarzyszenie, które zajmuje się pierwszą pomocą psychologiczną, a dodatkowo współpracujemy ze starostwem i urzędem wojewódzkim” – mówił Błaszczuk.
Podkreślił również, że w najtrudniejszej sytuacji są osoby, które straciły dom.
– „To jest dobytek życia, więc są zrozpaczeni, ale rozumieją, że ta sytuacja po prostu się wydarzyła” – dodał.
Obaj samorządowcy zgodnie stwierdzili, że najważniejszą informacją pozostaje brak ofiar i rannych.
– „Najważniejsze, że nie ma poszkodowanych osób i to jest najlepsza wiadomość dnia dzisiejszego” – podsumował wójt Wyryk.
Starosta i wójt zapowiedzieli dalszą współpracę z wojewodą i służbami państwowymi w celu oszacowania strat i zapewnienia poszkodowanym mieszkańcom odpowiedniego wsparcia.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze