Władze zakładały, że wybudowanie nowych odcinków lokalnej sieci wodociągowej będzie kosztowało 5 mln zł. Taka kwota pojawiła się w dokumentacji przetargowej. Otwarcie ofert przyniosło jednak pozytywne zaskoczenie. Gotowość do zrealizowania projektu zasygnalizowało aż 11 wykonawców. Najtańsza oferta, przedstawiona przez Przedsiębiorstwo Instalacji Sanitarnych Hydroservice z Lublina, opiewała na nieco ponad 2,063 mln zł.
Wyższego wynagrodzenia za swoją pracę, blisko 2,45 mln zł, oczekiwała firma GT INSTAL z Niedrzwicy Dużej. Korzystne, z punktu widzenia samorządowców, oferty, przedłożyły też takie podmioty, jak Geoexpert 2 z Nowego Targu (2,5 mln zł), BUDIMAR z Lublina (niecałe 2,7 mln zł) czy WA-MAX z Włodawy (niespełna 2,8 mln zł). Pojawiły się też wyceny przekraczające 3 mln zł, a wśród nich kosztorysy sporządzone przez Gminny Zakład Obsługi w Dorohusku (niespełna 3,055 mln zł) czy Zakład Budowlano-Instalacyjny ze Skokówki (ok. 3,3 mln zł). Ostatecznie gmina zdecydowała się na to, aby umowę podpisać z przedsiębiorcą, który przedstawił najniższą ofertę.
Udało się więc zaoszczędzić sporo środków, ale, jak udowodniła w czasie obrad wójt Edyta Niezgoda, nie oznacza to, że samorząd będzie mógł zrealizować dodatkowe zadania czy inne inwestycje.
- Pojawiły się takie pytania w sprawie środków, które pozostały nam po rozstrzygniętym postępowaniu. Przypominam jednak, że najniższa oferta opiewała na nieco ponad 2 mln zł, w związku z czym otrzymaliśmy ostatecznie dofinansowanie w wysokości 1,614 mln zł. Pozostałe środki musimy zwrócić do Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że zadanie dotyczy konkretnych prac, konkretnych przedsięwzięć. Na tym etapie, kiedy zadanie nie jest jeszcze ukończone, nie możemy uwzględnić np. dodatkowych przyłączy do gospodarstw domowych – wyjaśniła wójt.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze