Prezydent Chełma Jakub Banaszek w niedzielę (24 sierpnia) opublikował w swoich mediach społecznościowych wpis dotyczący organizacji miejskiego Sylwestra 2025/2026. W krótkiej ankiecie przedstawił trzy opcje:
- sylwester telewizyjny – koszt 800 tys. zł
- wydarzenie miejskie – koszt 650 tys. zł
- brak imprezy, co – jak ironicznie zauważył prezydent – zawsze kończy się narzekaniem, że „w Chełmie nic się nie dzieje”.
Banaszek przypomniał również, że koszt tegorocznych Dni Chełma wyniósł ponad 600 tys. zł, co pokazuje skalę wydatków związanych z organizacją dużych wydarzeń w mieście.
Gorąca dyskusja na Facebooku
Pod wpisem pojawiły się setki reakcji i komentarzy. Część mieszkańców była zachwycona pomysłem.
„Panie Prezydencie, na bogato!” – napisał Dariusz.
„Oczywiście, że tak! Ale musi być Doda” – wtórowała Marta, której wpis zebrał kilkadziesiąt polubień i uśmiechów.
Inni dopisywali kolejne życzenia co do programu.
„Koniecznie Zenek” – proponowała Marek.
„Obojętnie jakie, aby był” – podsumował Maciej.
Były też głosy pełne entuzjazmu wobec transmisji telewizyjnej. „Telewizyjny – mega promocja. Turyści, wydatki, podatki do miasta – to kosztuje, ale warto” – pisała jedna z mieszkanek.
Nie wszyscy jednak podzielali ten optymizm. Wśród komentarzy pojawiały się poważne zastrzeżenia dotyczące wydatków.
„Hahaha, wy już o Sylwestrze gadacie, a co z tego, że 600 tysięcy złotych z podatników kasy pójdzie? A biednych coraz więcej i nie ma pracy w Chełmie. Ja na miejscu prezydenta zamiast o imprezach pomyślałbym o pracy dla ludzi” – napisał Krzysztof.
„Nikomu się nie dogodzi, ale już lepiej byłoby zrobić wydarzenie miejskie, a nie telewizyjne. Po co znowu powtórka z polityki i playbacku? Lepiej zrezygnować ze stacji, która nadała nie wiadomo jak, i zrobić imprezę dla mieszkańców” - stwierdził Paweł.
Z kolei Piotr zwrócił uwagę na polityczny aspekt ubiegłorocznej współpracy z TV Republiką:
„Powinien być transparentny wybór, a nie polityczna pomoc finansowa”.
Wśród wielu opinii znalazły się także oryginalne propozycje. Najbardziej rozbudowaną wizję przedstawiła Irena:
„A czy sami mieszkańcy nie mogą zrobić Sylwestra? Mamy uzdolnione społeczeństwo, wiele osób ma piękny głos. (…) Byłoby wiele radości i nikt nie śpiewałby z playbacku i nie brałby setek tysięcy, które można by dać maluszkowi z nieuleczalną chorobą. (…) Zróbmy swojski, nasz chełmski Sylwester – będzie najpiękniejszy, odkryjemy nowe talenty, a co najważniejsze – będzie tani”.
Facebook zamiast oficjalnych konsultacji?
Dyskusja wokół Sylwestra pokazała po raz kolejny, że na Facebooku mieszkańcy chętnie dzielą się swoimi opiniami i pomysłami. Czyżby to było teraz jedno ze skuteczniejszych miejsc do prowadzenia swoistych „konsultacji społecznych” w sprawach wymagających decyzji finansowych miasta? Jak niektórzy zresztą zauważają – o ile prezydent chętnie rozmawia z mieszkańcami w internecie, o tyle już trudniej o spotkanie z nim w magistracie...
Klamka zapadła
Dzień później, w poniedziałek 25 sierpnia, Banaszek ogłosił, że reakcje były jednoznaczne i priorytetem miasta będzie telewizyjny Sylwester. Władze Chełma mają wystąpić do ogólnopolskich stacji z zapytaniem o współorganizację wydarzenia. Pozostaje pytanie, z którą uda się porozumieć?
Napisz komentarz
Komentarze