Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Kto musi spłacać kredyt po rozwodzie? Zaskakująca codzienność podziału zobowiązań

Rozwód rzadko bywa końcem wszystkich wspólnych spraw. Często jest raczej początkiem nowego, bardziej złożonego układu. Gdy emocje opadają, zostają kwestie czysto praktyczne – takie jak kredyt hipoteczny, który wciąż trzeba spłacać. I choć para nie jest już razem, dla banku pozostają nadal jednym organizmem. Wspólnikami zobowiązania. Współkredytobiorcami. Pojawia się pytanie: kto właściwie musi spłacać kredyt po rozwodzie?
  • Wczoraj, 06:41
Kto musi spłacać kredyt po rozwodzie? Zaskakująca codzienność podziału zobowiązań

Rozwód nie kończy odpowiedzialności

Z perspektywy prawa rodzinnego – rozwód oznacza zakończenie małżeństwa. Ale z punktu widzenia banku – nic się nie zmienia. Jeżeli kredyt hipoteczny został zaciągnięty wspólnie, obie osoby nadal pozostają za niego odpowiedzialne. Tak działa odpowiedzialność solidarna – bank ma prawo domagać się spłaty całego zobowiązania od jednej osoby, bez względu na to, jak strony dogadały się między sobą.

Niestety, to nie jest wiedza powszechna. Często dopiero po kilku miesiącach jedna z osób orientuje się, że nadal odpowiada za kredyt, mimo że nie mieszka już w nieruchomości i nie korzysta z niej w żaden sposób.

Podział majątku to nie podział długu

Naturalnym etapem po rozwodzie jest podział majątku. Bywa, że jedno z byłych małżonków przejmuje mieszkanie – z kredytem w tle. Ale to, co rozstrzyga sąd, nie ma mocy zmieniającej treść umowy zawartej z bankiem. Nawet jeśli były mąż lub była żona otrzymali wyłączność do lokalu, kredyt nadal pozostaje wspólny – dopóki bank nie zgodzi się na jego „odłączenie” jednej ze stron.

Wiele osób zbyt późno uświadamia sobie, że podział majątku to jedno, a podział zobowiązań – drugie. Brak reakcji może skutkować nieprzyjemnościami: od wpisów do BIK po komornika.

Jak można rozwiązać ten problem?

Najczęściej rozważane są trzy drogi:

  • przejęcie kredytu przez jednego z małżonków – możliwe tylko za zgodą banku, który oceni zdolność kredytową tej osoby,
  • refinansowanie – czyli wzięcie nowego kredytu w celu spłaty starego i pozostawienia zobowiązania wyłącznie po jednej stronie,
  • sprzedaż nieruchomości – i zamknięcie kredytu z uzyskanych środków.

Każde z tych rozwiązań ma sens, ale też wymaga przygotowania, rozmów i często – pomocy profesjonalisty.

Emocje kontra instytucje

Choć rozwód wiąże się z emocjami, banki operują wyłącznie na papierze i cyfrach. W ich oczach były mąż i była żona nadal są współodpowiedzialni za spłatę, bez względu na to, kto mieszka w nieruchomości, kto płaci czynsz i kto opiekuje się dziećmi.

To bolesna lekcja dla wielu rozwiedzionych – zwłaszcza jeśli jedna ze stron przestaje płacić, a druga zostaje z całym ciężarem. Z tego powodu coraz więcej osób jeszcze w trakcie rozwodu zaczyna szukać pomocy prawnej. I słusznie.

Pomoc prawna w trudnym momencie

Kwestie kredytu po rozwodzie są trudne nie tylko emocjonalnie, ale też prawnie. Wymagają znajomości przepisów z zakresu prawa rodzinnego, cywilnego i bankowego. To nie jest przestrzeń na domysły czy „jakoś to będzie”.

Dlatego coraz więcej osób decyduje się skorzystać z pomocy wyspecjalizowanej kancelarii, takiej jak Dowlegal – miejsca, które łączy rzetelną znajomość prawa z doświadczeniem. To zespół prawników, którzy nie tylko doradzają, ale też reprezentują klientów w negocjacjach z bankami, sporządzają aneksy do umów kredytowych i prowadzą postępowania dotyczące podziału majątku.

W sytuacjach granicznych – a rozwód i kredyt z pewnością do takich należą – profesjonalna pomoc to nie luksus, ale konieczność.

Na zakończenie: nie zostawiaj spraw „na potem”

Rozwód to moment, w którym wiele spraw trzeba zamknąć, przeciąć, wyjaśnić. Ale sprawa kredytu nie może zostać zepchnięta na bok – jej skutki mogą być dotkliwe i długofalowe. Im szybciej uporządkuje się kwestie wspólnych zobowiązań, tym większa szansa na prawdziwy nowy początek – bez poczucia, że dawna relacja wciąż wyciąga rękę po kolejne raty.

W takich momentach warto zaufać tym, którzy znają mechanizmy prawa i potrafią je zastosować z korzyścią dla klienta. Kancelaria Dowlegal to jedno z tych miejsc, w których prawo rodzinne nie jest jedynie teorią, lecz praktyką – realnym wsparciem w sprawach, które wymagają delikatności, wiedzy i skuteczności.

Artykuł sponsorowany


Radio Bon Ton - obserwuj nas w Wiadomościach Google
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Treść komentarza: Pani Żaneta pełen profesjonalizm i zaangażowanie. 👌Data dodania komentarza: 27.06.2025, 23:11Źródło komentarza: Goście Radia Bon Ton. "Drzewo genealogiczne, które połączyło pokolenia". O konkursie "Bez korzeni nie zakwitniesz".Autor komentarza: CzarliTreść komentarza: No nie. Polecam zapoznać się z orzecznictwem sądów. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych to nie jest wyłącznie pieszy, którego jedna noga jest na chodniku, a druga na ulicy. Taka interpretacja byłaby absurdalna. Wg dotychczasowego orzecznictwa, jeśli pieszy w sposób oczywisty swoim zachowaniem sugeruje zamiar wejścia na przejście dla pieszych, to jest pieszym wchodzącym na przejście dla pieszych.Data dodania komentarza: 21.06.2025, 18:12Źródło komentarza: Gość Radia Bon Ton - Mariusz Ostrowski, dyrektor WORD w ChełmieAutor komentarza: tubylecTreść komentarza: Zgodnie z artykułem 13, ustępem 1a ustawy o Prawie o ruchu drogowym, informują w dość jasny sposób: „Pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju”. Przepis wyraźnie wskazuje, że zbliżając się do przejścia pieszy pierwszeństwa nie ma. twierdzenie, że jest inaczej jest nadinterpretacją chętnie wykorzystywaną przez stróżów prawa i cwaniaczków naciągających kierowców na mandat lub "rekompensatę". Kamera w samochodzie pozwoli uniknąć wielu kłopotów.Data dodania komentarza: 16.05.2025, 17:02Źródło komentarza: Gość Radia Bon Ton - Mariusz Ostrowski, dyrektor WORD w ChełmieAutor komentarza: strony-internetowe.radom.plTreść komentarza: superData dodania komentarza: 25.04.2025, 00:46Źródło komentarza: BLIŻEJ KULTURY (odc. 157)Autor komentarza: AdamTreść komentarza: Uważam, że największe szanse na wygranie 69. Konkursu Piosenki Eurowizji w Bazylei w Szwajcarii ma Albania, Australia, Chorwacja, Czechy, Islandia, Niemcy,Data dodania komentarza: 20.04.2025, 16:28Źródło komentarza: Faworyci do wygrania Eurowizji 2025! - BonTonacja
Reklama
Reklama
Reklama
test