O tej tragicznej historii mówił podczas ubiegłorocznych obchodów Ben-Zion Levkovitz, prezes Stowarzyszenia Chełmskim Żydów w Izraelu:
Pierwszej zbiorowej egzekucji (20 osób) Niemcy dokonali w lesie Borek w pobliżu szpitala wojskowego. Potem były kolejne. Wedle szacunków z blisko 2 000 zgromadzonych na placu Łuczkowskiego, marsz śmierci przeżyło kilkudziesięciu mężczyzn.
Napisz komentarz
Komentarze