
Pomoc jest potrzebna, bo pod opieką hospicjum jest kilkadziesiąt osób.

Mówił Tadeusz Boniecki, prezes Stowarzyszenia Hospicjum Domowe im. ks. Kazimierza Malinowskiego.
Większość podopiecznych hospicjum to osoby w stanie paliatywnym, wymagające specjalistycznej opieki. Lekarze i pielęgniarki są też z pacjentami i ich rodzinami w stałym w kontakcie telefonicznym.