Czy takie sytuacje mogą się powtarzać? Z odpowiedzi, jaką otrzymaliśmy z biura prasowego PKP PLK wynika, że nie. W piątek nie doszło do żadnej awarii, ale w od godzin porannych były tam prowadzone prace przy regulacji sieci trakcyjnej w ramach naprawy toru na trasie Uherka – Zawadówka. Sam pociąg poruszał się max. 20 km/h, natomiast po zakończeniu prac czujniki na przejeździe zostały ponownie włączone. Kierowcom przypominamy jednocześnie, że przed wjazdem na każdy przejazd najbezpieczniej rozejrzeć się, czy nie zbliża się do niego pociąg.
Jak informują nas słuchacze, nie jest pierwsza tego typu sytuacja w tym miejscu. Potwierdzają to nawet okoliczni mieszkańcy. Ich zdaniem przejazd powinien być zamknięty za każdym razem, nawet kiedy pociąg przejeżdża przez niego z taką prędkością, ponieważ wtedy także stanowi zagrożenie.
Napisz komentarz
Komentarze