To o prawie 40 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Puste z powodu koronawirusa ulice sprawiły, że kierowcom puściły hamulce.
W gronie niechlubnych rekordzistów znalazł się kierowca jadący przez Stołpie. Przycisnął gaz aż do 160 km/h. Inny - w Łopienniku Górnym - jechał 153 km/h, czyli o 103 za szybko.
Piratów drogowych nie brakuje, choć grożą im surowe kary. Mówi Ewa Czyż, oficer prasowy chełmskich policjantów.
W rekordowych województwach (łódzkim i śląskim) liczba odebranych praw jazdy wzrosła od marca prawie trzykrotnie. Lubelskie znajduje się w połowie stawki.
Policja przestrzega również kierowców, którzy stracili uprawnienia, a mimo to wsiadają za kółko. W przypadku kontroli czekają ich kolejne sankcje.
Napisz komentarz
Komentarze