Kiedy tylko przyłożyła zapałkę, butla stanęła w ogniu. Na szczęście kobieta zachowała zimną krew. Gdy butla się zapaliła, wyniosła ją na zewnątrz. Gdyby doszło do wybuchu z jej drewnianego domu, w którym mieszkała, nic by raczej nie zostało. Przybyli na miejsce strażacy ugasili palącą się butlę. Tym razem skończyło się tylko na strachu.
Eksperci przestrzegają jednak przed takim zachowaniem i igraniem z ogniem i gazem.
Napisz komentarz
Komentarze